Czyli 49 dni koczowania w przyczepie kempingowej bez dostępu do sieci elektrycznej.
Na wstępie zaznaczę że nie posiadam żadnej wiedzy specjalistycznej w zakresie elektryczności i elektroniki. Dobór przedstawionych w tym poście urządzeń wynika z poszukiwań informacji na ich temat w internecie oraz metody "prób i błędów".
Wspomnianą wyżej metodą wyeliminowałem panele solarne o mocy poniżej 30W i powerbanki mniejsze niż 20000mAh.
PANEL FOTOWOLTAICZNY
Panel solarny Solermo GOBI 40.
SPECYFIKACJA:
moc maksymalna: 40 W
napięcie jałowe (Voc |V): 19,8 V
prąd zwarciowy (Isc|A): 2,0 A
port wyjściowy: USB 2.0
wymiary rozłożonego: 1240 x 282 x 3 mm
wymiary po złożeniu: 203 x 282 x 45 mm
waga: ok. 1300 g
certyfikacja: IP67
CHARAKTERYSTYKA:
wydajne monokrystaliczne ogniwa
port USB 2.0
cienka, składana konstrukcja – zajmuje niewiele miejsca po złożeniu
niska waga – nie obciąża plecaka
automatyczne wznowienie ładowania po wyjściu z cienia
standard IP67 – całkowita pyłoszczelność i ochrona przed zanurzeniem w wodzie (max. 30 min do 1 m głębokości)
2 karabinki do spięcia panelu – zapobiegają rozkładaniu, umożliwiają przypięcie panelu do plecaka podczas wycieczki
Zapomniano dodać informacji o dodatkowym mini porcie USB C i wyjściu na tzw."bolec" tym samym mamy standardowy port USB 2.0 oraz mini port USB C i wyjście na "bolec". Dodatkowo obok portów znajduje się czerwona dioda led informująca natężeniem o działaniu urządzenia i generowanej mocy.
Urządzenie kupione ze względu na moc/ funkcjonalność oraz atrakcyjną cenę.MAGAZYNOWANIE ENERGII
Do zasilania oświetlenia i radia wybrałem akumulatory NiMH 8xAA 2500mAh oraz 8xAAA 1000mAh całość upchana w dwóch organizerach CONDOR Battery Case.
OŚWIETLENIE
Zestaw oświetlenia składał się z głównej lampki kempingowej Quechua BL100 [opisanej tutaj] która na 4 bateriach AA z zestawu, głównie w trybie czerwonym , wystarczającym do oświetlenia wnętrza przyczepy - działała ok 18 dni. 4 komplety dobrych baterii (16szt) spokojnie wystarczą na oszczędne oświetlenie przez 60 dni w okresie letnim.
Dodatkowe oświetlenie to świetna czołówka Black Diamond zasilana 3 bateriami/akumulatorami AAA oraz dodatkowa latarka Olight S1A z dyfuzorem zasilana 1 baterią/akumulatorem AA. W przypadku czołówki zużycie prądu zależy od trybu i jego jasności (średnio komplet baterii/akumulatorów na tydzień) natomiast latarki Olight S1A w tym okresie nie użyłem ani razu. Całość mieści się w etui firmy Fenix. (Szczegółowa prezentacja w przygotowaniu)
ŁADOWARKA USB AKUMULATORÓW AA/AAA
Ładowanie akumulatorków zasilających oświetlenie i radio odbywało się w świetnej ładowarce czterokanałowej firmy Xtar model BC4. Urządzenie poza ładowaniem akumulatorów posiada dodatkowo funkcję latarki i powerbanku. Dzięki zasilaniu ładowarki z dowolnego źródła za pomocą kabla USB możliwe jest ładowanie akumulatorów bezpośrednio z panelu fotowoltaicznego, powerbanku, lub z sieci za pomocą standardowej ładowarki do telefonu.
Ładowarka i jej akcesoria idealnie pomieściły się w organizerze molle Condor 4x4 Utility Pouch który dzięki taśmą molle można przenosić na zewnątrz plecaka oszczędzając tym samym przestrzeń niezbędną na inny nie przyczepiany szpej i bez problemu w ten sposób zasilać np. telefon znajdujący się w innej kieszeni plecaka.
Całość doborowo się sprawdziła ale i warunki w 2023 roku były idealne (jeszcze 15 września udało mi się naładować solarem powerbank "30k" od 5% do 100% w ok 6 godzin ) do zasilania solarnego w innym przypadku trzeba by się posiłkować ładowaniem z sieci "po prośbie" u sąsiada.
ŁĄCZNOŚĆ
Za łączność komórkową odpowiadała "telecegła" Ioutdoor T2 bez żadnych wodotrysków, z baterią o pojemności 4500 mAh i rekordem bez ładowania na poziomie 24 dni. (Niestety ze względu na ogólnokrajową likwidację sieci 2G/3G telefon ten nie działa już prawidłowo na terenach dużych aglomeracji [PLAY]).
Dostęp do internetu odbywał się za pomocą leciwego smartfona Samsung S8 Plus i jest to urządzenie które najwięcej zużywało prądu (słaby zasięg sieci komórkowej 4G/LTE pewnie miał bardzo duży wpływ na taki pobór). Aby zaoszczędzić nieco, smartfon zawsze ładowany był wyłączony a uruchamiany był jedynie w celu skorzystania z internetu, wszystkie połączenia przekierowałem na "telecegłę".
Sporadycznie również korzystałem ze starego tabletu Samsung Tab S3 głównie jako "maszyna do pisania" i pilnych aktualizacji stron moich klientów.
INFORMACJE & ROZRYWKA
Za dostęp do bieżących informacji i rozrywkę odpowiedzialne było radio Sony ICF-P27, które to jak na obudowane w plastik i nie posiadające żadnych wodotrysków (oprócz funkcjonalności które radio posiadać musi) z ceną grubo powyżej 100 zł - wydawało się lekką przesadą, jednak jest to jedyne znane mi radio które działa na tym terenie i to wewnątrz przyczepy a deklarowany przez producenta czas działania na dwóch bat/aku AA w okolicach 100h jest jak najbardziej realny.
PODSUMOWANIE
Co do jakichś konkretnych porad odnośnie w/w systemu to jedynie co przychodzi mi do głowy to pilnowanie kąta nachylenia panela fotowoltaicznego względem słońca gdyż położenie go "plackiem" w trawie na wiosnę lub jesień kiedy to słońce nie przechodzi w zenicie daje nikłe efekty, a nawet w lato jak mamy możliwość, w zależności od pory dnia i pozycji słońca ustawiajmy optymalnie panel tak aby generować jak najwięcej mocy.
Jeden pełny powerbank 30000mAh jest wstanie naładować do pełna Samsunga S8+ (3000mAh) ok 6 razy co daje wynik prawdziwej pojemności powerbanku na poziomie 18000mAh. Ten sam Powerbank jesteśmy w stanie przy idealnych warunkach naładować w/w panelem fotowoltaicznym w jeden dzień tym samym przy braku owych warunków i posiadając dwa takie pełne powerbanki, oszczędnie korzystając z internetu jesteśmy zabezpieczeni na ok 7 dni. W przypadku dłuższego okresu zachmurzenia większość w/w sprzętu można zasilić za pomocą ogólnie dostępnych (w moim przypadku to 9km wyprawa :) ) baterii AA/AAA a dzięki ładowarce XTAR BC4 i jej funkcji powerbanku zasilanego ze zwykłych baterii AA możliwe by było podładowanie "telecegły" tak aby mieć zapewnioną łączność.